Planujesz survival, ale nie do końca jesteś gotowy definitywnie odciąć się od cywilizacji? Czas sięgnąć po rozwiązania, które znane są od lat, choć epoka elektryczności wyparła je do lamusa. Na szczęście lampy naftowe tylko częściowo mogą być uznane za relikt przeszłości. W znacznym stopniu są bowiem wykorzystywane również dzisiaj na biwakach, campingach i wyprawach survivalowych na łono natury. Są niezależnym źródłem światła, dlatego działają nawet w największej głuszy. Posiadanie ich daje nie tylko namiastkę komfortu, ale też znacznie poprawia bezpieczeństwo. Co dzisiaj ma do zaoferowania branża turystyczna jeśli chodzi o oświetlenie plenerowe?
Lampy turystyczne w wielu wersjach
Lampy turystyczne mogą być zasilane różnymi rodzajami energii – prądem, energią słoneczną, gazem, paliwem. Baterie solarne są jedną z opcji, jednak warunkiem ich prawidłowego działania jest dostęp do światła naturalnego, co może być problemem w pochmurny dzień. Lampy zasilane gazem wymagają zaopatrzenia się w kartusze, czyli pojedyncze naboje. Zabrawszy ich odpowiednią ilość możesz uniezależnić się od innych źródeł świateł i cieszyć się przyjemnym oświetleniem na biwaku.
Na krótsze wypady albo w miejscach, gdzie jest dostęp do energii elektrycznej, można wesprzeć się klasyczną latarką albo małą lampką stołową na baterie. Jednak pamiętaj, że te po naładowaniu mają ograniczoną żywotność, a po przepracowaniu kilku godzin bezpowrotnie się rozładują. Tutaj rozwiązaniem jest korzystanie z energooszczędnych żarówek LED, które pobierają stosunkowo mało energii. A gdy ta się skończy, pozostaje Ci wymiana akumulatorków na nowe lub doładowanie ich w stacji.
Źródło zasilania to jedno, a drugie to konstrukcja samej lampy. Modele naftowe do złudzenia przypominają swoje prototypy, co dzisiaj związane jest nie tylko z kwestią praktyczną, ale też dekoracyjną. Ważnym elementem oświetlenia, które będzie użytkowane w wymagających warunkach jest:
- obudowa chroniąca płomień przed zgaśnięciem w wyniku podmuchów wiatru,
- żaroodporna szyba,
- uszczelniany korek,
- elementy konstrukcyjne zabezpieczone przed korozją,
- uchwyt pozwalający na powieszenie lampki.
Lampy turystyczne dopasowane do potrzeb
Jeżeli planujesz weekend w górskiej daczy, to zapewne przyda się w niej lampa naftowa lub inna świecąca przez kilkanaście godzin. Dobrym pomysłem jest też sięgniecie po tradycyjne pochodnie parafinowe, które stworzą niesamowity klimat przy ognisku czy na kuligu. Mogą palić się nawet do 45 minut, lecz oferują niesamowite doznania estetyczne. Na czas wędrówki albo krótszej wyprawy z plecakiem wybierz raczej lekką i kompaktową żarówkę zasilaną bateriami i na wszelki wypadek zrób sobie ich zapas.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Morowo.
0 komentarzy
